Chciałbym wziąć białą kartkę i wyczarować z niej spodziewane zjawisko formalne przy pomocy niemal niczego,
tak, aby kartka dalej została biała, nieskalanie czysta.
Polska szkoła plakatu – zarys historii
Przytoczony powyżej cytat to słynne słowa Henryka Tomaszewskiego, którego określa się mianem ojca polskiej szkoły plakatu. Zapoczątkował on zupełnie odmienne podejście do projektowania - nowoczesne i rewolucyjne. Wychował całe pokolenia artystów i nadal stanowi źródło inspiracji. Jego prace wciąż zaskakują trafnością wypowiedzi, prostotą i wysublimowanym poczuciem humoru.
Polską szkołą plakatu zwykło się nazywać dorobek kilkunastu artystów tworzących szczególnie intensywnie od końca lat czterdziestych. Koniec istnienia szkoły to jedna z kwestii spornych pojawiających się wokół tego zagadnienia. Niektórzy historycy sztuki datują jej kres na lata sześćdziesiąte inni na siedemdziesiąte i na osiemdziesiąte. Część twierdzi, że tradycja ta przetrwała i przeszła na kolejne pokolenia plakacistów, stając się ponad czasowym fenomenem. Popularna i chwytliwa nazwa dla grupy projektantów, również budzi wiele kontrowersji. Wielu współczesnych badaczy historii plakatu zastanawia się czy w ogóle istniało coś takiego jak polska szkoła plakatu, czy po prostu grono kilkunastu wybitnych grafików. Niemitologizujące podejście jest szczególnie widoczne w najnowszej literaturze przedmiotu.
Powszechnie uważa się, że określenie „polska szkoła plakatu” zawdzięczamy zagranicznej krytyce, propagującej polskie plakaty na międzynarodowych konkursach i na łamach renomowanych czasopism. Wielu artystów w licznych wywiadach potwierdza taką genezę. Z pewnością zainteresowanie zagranicznej krytyki polskimi plakacistami miało ogromne znaczenie na rozpowszechnienie się ich twórczości. Jednakże za autora terminu można uznać Jana Lenicę, asystenta Henryka Tomaszewskiego. Lenica z bliska obserwował proces dydaktyczny w pracowni profesora, jego efekty i atmosferę. Na łamach „Przeglądu Artystycznego” z 1952 roku, określił to mianem polskiej szkoły plakatu. Kilka lat później powtórzył owo sformułowanie w czasopiśmie „Projekt”, snując rozważania o plakacie filmowym.
W nazwie wyraźnie akcentuje się słowo polska szkoła. Wiązało się to z potrzebą podkreślenia nowych zjawisk w sztuce rodzimej oraz ich „polskości”. Konieczność tą wymusiła II wojna światowa i wiążący się z nią okres odosobnienia i zerwania więzi kulturalnych z Europą. Kompleks polski złączył się tu z zjawiskiem megalomanii narodowej, wywołanej triumfem artystów zagranicą. Drugi człon wyrażenia szkoła w sztuce to pojęcie złożone, które można analizować na wiele sposobów. W tym przypadku odnosi się do grupy artystów, których łączyły pewne cechy wspólne twórczości oraz przynależność do tego samego obszaru terytorialnego i kulturowego.
Polska szkoła plakatu nigdy nie wydała żadnego manifestu, dekretu założycielskiego, nie posługiwała się żadną formułą ani programem, nie odbywały się wystawy mogące być demonstracją ich działalności. To zjawisko o trudnym do określenia charakterze i żywiołowości. Sam proces nauczania prowadzony przez Henryka Tomaszewskiego zaprzeczał słowie szkoła. Odbiegał od standardów i negował dotychczasowe metody edukacji. Nakłaniał do samodzielnego myślenia, wnikliwej obserwacji rzeczywistości, a w kwestii formalnej do posługiwania się różnorodnych środkami wizualnymi. Oczywiście nie wszyscy graficy (np. W. Świerzy, R. Cieślewicz, J. Pałka, F. Starowieyski) wyszli z pracowni profesora, ale większość z nich była pod jego wpływem. Oddziaływał na innych poprzez swój ogromny talent, wszechstronność oraz wysoką pozycję, uznanie w kraju i na świecie.
Twórczość artystów z polskiej szkoły plakatu wyraźnie kontrastuje z plakatami sprzed II wojny światowej. Ważną postacią dla lat trzydziestych i czterdziestych był Tadeusz Gronowski, który posługiwał się modną wówczas stylistyką art–deco. Po 1926 roku zaczął wprowadzać elementy malarskie i efekty światłocieniowe do swoich grafik, co później stało charakterystyczne dla polskiej szkoły plakatu.
Tadeusz Gronowski, Plakat reklamowy Jan Fruziński. Czekoladki, cukry, 1930
Tadeusz Gronowski, Plakat reklamowy Papierosy wytwornej pani, 1931
Po otrząśnięciu się z tragedii wojny część przedwojennego pokolenia kontynuowało manierę lat trzydziestych. Prace grafików takich jak wspomniany Tadeusz Gronowski nadal przepełniała elegancja, dbałość o detal i klastyczny warsztat. Odmienną drogę wybrał Henryk Tomaszewski, Eryk Lipiński i Wojciech Zamecznik. Interesowali się nowymi tendencjami w sztuce, w ich projektach pojawiały się elementy abstrakcji, deformacji i ekspresji. Zerwali z stereotypowością, na rzecz innowacyjności w przekazywaniu informacji. Igrali z wyobraźnią widza, świadomie stosowali metaforę, przez co ich prace zyskiwały poetyckość. Ich nowatorstwo bezpośrednio powołało do życia polską szkołę plakatu. Za punkt zapalny w jej uformowaniu uznaje się udział Tomaszewskiego na wystawie zbiorowej „Internationale Plakat Ausstellung mit Karikaturenschad” w Wiedniu w 1948 roku. Doceniono wtedy jego plakaty, za które otrzymał 5 głównych nagród. Sukces udokumentowały prestiżowe magazyny „Modern Publicity” i „Art&Industry”.
Specyficzna sytuacja Polski po 1945 roku i komunistyczna władza narzuciły nowe społeczne i polityczne funkcje dla plakatu. Od teraz miał kształtować społeczeństwo ideologicznie i estetycznie, wychowywać w duchu socjalizmu. Jako medium czytelne dla wszystkich, nawet dla analfabetów świetnie realizował wymienione cele. Z związku z nowymi potrzebami artyści poszukiwali alternatywnych sposobów wyrazu. Wśród twórców tego okresu oprócz wielokrotnie wspominanego Tomaszewskiego na szczególną uwagę zasługuje Tadeusz Trepkowski. Przez pierwszą dekadę Polski Ludowej zajmował się w dużej mierze plakatem politycznym. Wypracował lapidarny i poetycki styl, eksploatował symbol o dużym ładunku emocjonalnym i dekoracyjnym. Zachowywał przy tym umiar, prostotę i powściągliwość, daleki był od patosu.
Tadeusz Trepkowski, Plakat Nie, 1952
Tadeusz Trepkowski, Plakat do filmu Ostatni etap, 1948
Wirtuozem plakatu honoruje się Tomaszewskiego, siła wyrazu jego prac bazowała na metaforze, prostocie i skrócie myślowym. Nie stosował iluzji przestrzeni, uważał ze jest to zbędny zabieg, prezentował tylko najważniejsze i najbardziej charakterystyczne cechy przedmiotu. Biegle wkomponowywał w swe realizacje ironię, wystrzegał się mówienia wprost. Prowokował wyobraźnie widza, odwoływał się do jego osobistych doświadczeń i skojarzeń. Eliminował zbędne elementy, pragnął przestawić jak najwięcej treści w jak najprostszy sposób. Dużą wagę przywiązywał do typografii, traktował ją jako równoprawny składnik kompozycji. Wprowadził imitację ręcznego pisma, przez co praca nabierała bardziej osobistego charakteru.
Henryk Tomaszewski, Plakat do filmu Symfonia pastoralna, 1947
Henryk Tomaszewski, Plakat do filmu Urok szatana, 1954
Henryk Tomaszewski, Plakat na wystawę Henry'ego Morre'a, 1969
Eryk Lipiński używał warsztatu malarskiego i rysunkowego, redukował półtony, co wygładzało, upraszczało i powiększało powierzchnie. Chętnie stosował anegdotę, zestawiał różnorodne przedmioty ze sobą, różnicując skale, scalając ją dowcipem.
Eryk Lipiński, Plakat do filmu Skarb, 1949
Eryk Lipiński, Plakat do filmu Ulica graniczna, 1948
Jan Lennica zajmował się malarstwem, rysunkiem, grafiką, ilustracją książkową, projektowaniem znaczków, scenografią, a także krytyką artystyczną. Interesował się także autorskim filmem animowanym i plakatem.
Jan Lennica, Plakat teatralny Wozzeck, 1964.
Jan Lennica, Plakat teatralny, Jezioro Łabędzie, 1984
Wojciech Zamecznik z wykształcenia był architektem, jednakże, ale jego fascynacje artystyczne wybiegały daleko poza ramy zawodu. Zajmował się wystawiennictwem, scenografią, fotografią, filmem, plakatem i drobną grafiką użytkową. W dużej mierze jego prace graficzne bazowały na fotografii, którą ochoczo przetwarzał. Realizacje Zamecznika odznaczały się niespotykaną ekspresją, powagą, precyzją, przemyślaną kompozycją oraz nowatorstwem środków wyrazu. Grafik początkowo wykonywał dość proste fotomontaże, ale z czasem zaczął tworzyć coraz bardziej skomplikowane zestawienia, bazujące na autorskich zabiegach technologicznych.
Wojciech Zamecznik, Plakat do filmu Wakacje z Moniką, 1958.
Wojciech Zamecznik, Plakat do filmu Wolne miasto, 1958
Józef Mroszczak oprócz bycia grafikiem, zajmował się także pisaniem o plakacie. Artysta był inicjatorem i współorganizatorem pierwszego na świecie Muzeum Plakatu w Wilanowie oraz pomysłodawcą oraz twórcą Międzynarodowego Biennale Plakatu (1966) w Warszawie. Mroszczak wyróżniał się malarską, swobodną plamą barwną, nasyconym kolorytem, który pełnił jednocześnie funkcje dekoracyjne.
Józef Mroszczak, Plakat do filmy Diabeł wcielony, 1956
Józef Mroszczak, Plakat Miss Polonia, 1960
Równie interesująco jawi się twórczość Wiktora Górki posługującego się bogactwem środków wyrazu, czytelnym znakiem, poetycką metaforą, geometryzacją i zwartą kompozycją.
Wiktor Górka, Plakat Hunting in Poland, 1961
Wiktor Górka, Plakat do filmu Kabaret, 1973
Od lat pięćdziesiątych w Warszawie kształtowało się środowisko ludzi o ciekawych osobowościach i charakterach konkurujących ze sobą. W tym czasie na arenie grafiki zadebiutowali: Roman Cieślewicz, Wojciech Fangor, Jan Młodożeniec, Julian Pałka, Franciszek Starowieyski i Waldemar Świerzy. Odcięli się od ówcześnie obowiązujących prawideł w plakacie i wykorzystywali obszary własnej wyobraźni.
Roman Cieślewicz umiejętnie posługiwał się językiem sugestywnych wizji, budował swe prace czerpiąc z ogromnie szerokiego zasobu środków plastycznych - od obrazów dawnych mistrzów po współczesne zdjęcia prasowe. Jego prace wyróżnia niezwykłość skojarzeń, wymyślna struktura i drapieżna ekspresja. W plakatach chętnie stosował detal, który poprzez kolejne przetworzenia i powtórzenia przekształcał w klarowny znak, stosował silnie powiększony raster i efekt lustrzanego powielania obrazu. Korzystał z doświadczeń op-artu, dzięki którym jego realizacje wywoływały wrażenie drgania i pulsacji.
Roman Cieślewicz, Plakat Moda polska, 1954
Roman Cieślewicz, Plakat teatralny Dziady 1967
Niektóre dzieła Franciszka Starowieyskiego nawet dziś mogą być uznane przez niektórych za kontrowersyjne. Malarz, scenograf teatralny i telewizyjny interesował się i kolekcjonował sztukę dawną, głównie z XVII wieku. Starowieyski odznaczał się barokową wyobraźnią, łączył zmysłowe wyobrażenia z intelektualnym przekazem, nie bał się wzbudzać kontrowersji, lubił to. Zaskakiwał wyrafinowanymi kompozycjami, bogactwem ornamentów, surrealistycznymi wizjami i charakterystyczną dla niego metaforyką.
Franciszek Starowieyski, Plakat teatralny Oni, 1978
Franciszek Starowieyski, Plakat teatralny Lulu, 1983
Waldemar Świerzy posiadał bogaty, niemal niewyczerpany arsenał środków wyrazu. Zaskakiwał widza niebanalnymi pomysłami, pobudzał jego ciekawość, stosował swobodną plamę barwną i zróżnicowaną kreskę. Kolor i malarski gest odgrywały jedną z podstawowych ról w jego projektach. Śmiało dryfował pomiędzy przeróżnymi konwencjami, inspirował się najnowszymi tendencjami w sztuce światowej, twórczością ludową i jarmarczną.
Waldemar Świerzy, Plakat do filmu Bulwar zachodzącego słońca, 1957
Waldemar Świerzy, Plakat do filmu Powiększenie, 1989
W późniejszych latach dopuszczono do głosu nowe pokolenie grafików, które bojkotowało na drodze kontrastu, styl mistrzów, czyli ich dynamiczny gest i ekspresyjną plamę barwną. Młodzi żyli już w innymi klimacie intelektualnym, co miało znaczenie w kształtowaniu się ich stylu artystycznego. Zwrócili się ku racjonalizmowi, ku pogłębionej refleksji, ograniczali kolory, na rzecz skali walorowej bieli i czerni. Wprowadzali raster dematerializujący przedmiot, elementy fotografii, logiczną kompozycję i typografię zamiast odręcznego pisma. Zdystansowali się od malarskości, charakteryzującej założycieli polskiej szkoły plakatu. Dostrzegli nowe możliwości kreacyjne, czerpali z sztuki, informelu i abstrakcji. Uświadomili sobie, że bezprzedmiotowość również pozwala na wyrażenie emocji i budowanie skojarzeń. Przykładowym artystom reprezentującym przytoczone poszukiwania był Leszek Hołdanowicz.
Leszek Hołdanowicz. Plakat Polskie budownictwo, 1969
Leszek Hołdanowicz, Plakat do filmu Najpiękniejsze oszustwa świata, 1966
Warto wspomnieć o Mieczysławie Wasilewskim mistrzu lapidarnego znaku graficznego. Jego prace wyróżniają się niepowtarzalnym ascetycznym stylem. Artysta świadomie założył ubóstwo formalne, zminimalizował liczbę elementów przedstawienia, zazwyczaj posługiwał się jedynie czernią i bielą. Siła jego prac tkwi w precyzyjnie sformułowanym znaku, odpowiednio dobranej typografii, bez zbędnych ozdobników.
Mieczysław Wasilewski, Plakat do filmu Trzy kobiety, 1978
Mieczysław Wasilewski, Plakat społeczy, 1975
U schyłku lat siedemdziesiątych oraz przez lata osiemdziesiąte zarówno w polityce jak i w ikonosferze panowała dramatyczna sytuacja. Inicjatywy artystyczne przejęły prywatne wydawnictwa. Katastrofa ekonomiczna dotknęła mecenat i instytucje, które dawniej wspierały plakat. Nadchodziły zmiany w jego kreacji, które ostatecznie ziściły się w latach dziewięćdziesiątych. Plakat skomercjalizował się, przyczyniły się do tego diametralne zmiany w ustroju państwa, zastąpienie socjalizmu demokratyzmem oraz przemiany kulturowo-społeczne.
Niektórzy graficy świetnie odnaleźli się w nowej rzeczywistości m.in. Andrzej Pągowski, reprezentujący nowe pokolenie grafików. Oprócz obrazów o tematyce filmowej, teatralnej, muzycznej i społecznej Pągowski zajmuje się ilustracjami książkowymi, rysunkami satyrycznymi, projektowaniem logotypów, scenografii. Cechą wyróżniającą jego projekty jest ostra, zdecydowana, energiczna kreska i intensywna kolorystyka. Artysta wypracował własną symbolikę - wysublimowaną prowokacje często o zabarwieniu erotycznym.
Andrzej Pągowski, Plakat do filmu Łuk Erosa, 1987
Andrzej Pągowski, Plakat do filmu Krótki film o miłości, 1988
Andrzej Pągowski, Plakat do filmu Przesłuchanie, 1989
Plakat od początku swego istnienia pełnił funkcje służebne, informując, agitując, zachęcając i proponując. Dzięki działalności wybitnych grafików związanych z polską szkołą plakatu wyemancypował się, stał się dziedziną sztuki. Co kluczowe, artyści tworzący „szkołę” byli wnikliwymi myślicielami obserwującymi świat. Wykazywali emocjonalny stosunek do projektowania, nie było to jedynie dla nich źródło zarobku, ale swoisty azyl, w którym mogli realizować swoje plastyczne pragnienia. W pracowniach zwłaszcza Tomaszewskiego, panowała wolność i swoboda twórcza, cenzura w niewielkim stopniu wnikała w ich artystyczne poczynania.
*Oczywiście artystów związanych z polską szkołą plakatu jest jeszcze bardzo wielu. Zostały wymienione jedynie najbardziej znane nazwiska.
Bibliografia
Bojko S., Wyganowska W., U źródeł polskiego plakatu, „Projekt” 1962, nr 6, s.2-17.
Bojko S., Plakat z perspektywy XX-lecia, „Projekt” 1964, nr 6, s.12-22.
Bojko S., Polska sztuka plakatu: początki i rozwój do 1939 roku, Warszawa 1971.
Ciesielska M., Plakat współczesny i tworzenie nowych symboli. Biuletyn z sympozjum, Warszawa 1998.
Dydo K., Polski plakat filmowy. 100 lecie kina w Polsce. 1896-1996, Kraków 1996.
Folga-Januszewska D., Ach plakat filmowy w Polsce, Olszanica 2009.
I Międzynarodowe Biennale Plakatu, kat. wyst., red. Józef Mroszczak, Warszawa 1996.
Krzyk ulicy – krzyk pokoleń: Mistrzowie i adepci polskiego plakatu, red. K. Kulpińska, Toruń 2009.
Kwiatkowska B., Henryk Tomaszewski, 1959.
Lenica J., Plakat – sztuka dzisiejszych czasów, „Przegląd artystyczny” 1952, nr 5, s.41-47.
Lenica J., Plakat filmowy, „Projekt” 1956, nr 1, s.62-67.
Mistrzowie plakatu polskiego w zbiorach Muzeum Śląskiego w Katowicach, opr. H. Olszewska – Jarema, A. Sarna, red. N. Zaporowska, Katowice 2012.
Muzeum ulicy: plakat polski w kolekcji Muzeum Plakatu w Wilanowie, red. Małgorzata Jendryczko, Warszawa 1996.
Rudziński P., Pierwsze półwiecze polskiego plakatu 1900 -1950, Lublin 2009.
Schubert Z., Henryk Tomaszewski: legenda polskiego plakatu: dzieło i postać, Sopot 2010.
Schubert Z., Waldemar Świerzy: legenda polskiego plakatu: dzieło i postać, Sopot 2012.
Schubert Z., Plakat musi śpiewać!, Poznań 2012.
Schubert Z., Waldemar Świerzy: w 80 rocznicę urodzin, 60 lecie twórczości, Warszawa 2012.
Szewczyk A., Henryk Tomaszewski: byłem, czego i wam życzę, Warszawa 2014.
Toelitz K. T., Polska szkoła plakatu, „Projekt” 1961, nr 3, s.14-21.
Zanoziński J., Od młodej polski do naszych dni, Warszawa 1966.